środa, 24 września 2014

Kaszel, katar, gorączka, biegunka, wymioty, brak apetytu, senność - ząbki czy rotawirus ?!

 Kubuś zachorował. Smarka się na potęgę, kaszle jak astmatyk, grzeje lepiej od najlepszego grzejnika i marudzi ponad miarę. Zaczęło się niewinnie, ot kilka razy kichnął w niedzielę. W poniedziałek już od rana się zaczął smarać. Matka pomyślała: znów złapał katarek. No to odciągamy, zakrapiamy i smarujemy klatę maścią majerankową. Niby ok. Jednak we wtorek rano smarka się jeszcze bardziej, kaszle potężnie i gorączkę złapał 38 stopni. A do tego trzasnął sobie wodnistą kupkę. Jedziemy zbadać, osłuchać. Pani doktor twierdzi, że to ząbki i ... przepisuje antybiotyk! Antybiotyk na żąbki?! Nie kupuję. Biorę tylko krople do nosa i syrop na gorączkę. I tak cały wtorek zakrapiam, smaruję, masuję, odciągam fridą i zbijam gorączkę. Niby lepiej. Wieczorem wypija kaszkę i śpi. Matka spokojniejsza.


 Godzina 23:00 ryk. Matka bierze Syna między siebie i Ojca. Całą noc marudy, płacze, jęki, stęki. Odciągamy smary, zakrapiamy nos, przewijamy trzy płynne kupy. No regularna biegunka. Może faktycznie ząbki ? Do rana Matka nie śpi, Dziecko przysypia, Ojciec śpi. Rano mierzymy gorączkę - 39 i 1 stopni. Matka przerażona. Podajemy syrop, krople wszelkiego zastosowania i smectę na biegunkę. Gorączka spada, katar nadal jest, kaszel jakby mniej, kupa razy 2 - wodnita. Matka przerażona.


 I już nie wiem co myśleć, co robić. Może to faktycznie ząbki. Gorączka, marudzenie, problemy ze spaniem, biegunka to przecież objawy ząbkowania. Ale katar, kaszel i wymioty już chyba nie. Obawiam się, że to rotawirus. Ale jeszcze poczekam. Do jutra. Mam nadzieję, że to zwykły wirus i ząbkowanie w jednym. I tego się trzymam. Bo inaczej zwariuję.




 Kuba jest bardzo dzielny i potrafi się uśmiechać nawet przy 39 stopniowej gorączce. Więc Mama też da radę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz