poniedziałek, 27 lipca 2015

17 miesięcy Jakuba

 W tym miesiącu Jakub skończył 17 miesiąc życia. Z małego rozbrykanego dziecka zmienia się w większego, równie rozbrykanego chłopca. Mam wrażenie, że bunt, który ostatnio u nas gościł, minął. Kuba stał się o wiele grzeczniejszy. Co bardzo nas cieszy :)



 Synek uwielbia być w ruchu, nienawidzi kiedy musi siedzieć spokojnie, zaraz się bardzo denerwuje i krzyczy. Uwielbia biegać, skakać, brykać, turlać się, wdrapywać - szczególnie z Tatą. Jest Go wszędzie pełno i radzi sobie świetnie. Schodzenie i wchodzenie po schodach to pestka, wchodzenie na łóżko, pufę, autko, krzesło to nic trudnego. Schodzić też potrafi. Ostatnio zafascynował się wchodzeniem na ławę, co powoduje u mnie nie mal zawał serca.



 Kuba je moim zdaniem wystarczająco. Przede wszystkim je zupełnie samodzielnie. Nie pozwala się karmić, musi sam. Mamę cieszy ta Jego samodzielność, to znaczy, że poradzi sobie w życiu. Dzienne menu Jakuba wygląda mniej więcej tak: rano śniadanie: parówka/ kanapka z szynką/ kanapka z dżemem/ jajecznica, drugie śniadanie: jogurt/ krem czekoladowy/ owoce, obiad: to, co Mama akurat przygotuje ( nie wybrzydza), podwieczorek: tutaj jest zupełnie dowolnie, sam wybiera co chce i to dostaje, kolacja: budyń/ kanapka/ naleśnik/ kaszka. W miedzy czasie zdarzają się przekąski.



 W kwestii snu Mama ma mały niedobór, a to dlatego, że na stałe pożegnaliśmy drugą drzemkę Dziecka w ciągu dnia. A więc Kuba wstaje rano około 8-9, potem między 12-14 zalicza godzinną drzemkę i do wieczora wojuje. Spać idzie mniej więcej o 21. Noce mamy spokojne i w całości przespane, z czego jestem zadowolona. Śpi w swoim łóżeczku i już się temu nie sprzeciwia, chociaż czasem zdarzy mu się w nocy przebudzić i wpakować między Rodziców :)




 Z Kuby robi się mała gaduła. Nadaje jak zwykle po swojemu, ale zauważyłam, że uczy się wypowiadać nowe słowa przez naśladowanie. Co usłyszy, to powtarza. Nie zawsze mu wyjdzie, ale czasem się uda. Co mówi Jakub:
- oczywiście tata - to Jego pierwsze i najczęściej wypowiadane słowo
- mama - gdy dzieje się krzywda
- tuta - co ma znaczyć Kuba, ale też dziura
- ketka - kredka
- mlau - kotek, piesek i wiele innych zwierzątek
- kaka- kaczka
- sisi - siku
- mniam - jedzenie
- tutu- picie
- baba- babcia i wszystko co wydaje dziwne dźwięki
- ato/ brum - auto
- to to - co to
- tam - tam
- aa - spać i huśtać się
- zachwyt wyraża poprzez przeciągłe "jaaaaa"
- bebe - gdy ktoś/coś robi krzywdę
- nu nu - nie wolno
- papa - papa
- taki - tik taki (które mógły jeść tonami)
- mijmij - myć się
- eta- ciocia Żaneta
- pika- piłka
i wiele innych słów, których jeszcze na razie nikt nie rozumie :)


 Ulubione zabawy Kubusia to przede wszystkim przejażdżki samochodzikiem, motorkiem czy traktorkiem. Wszystko co ma kółka i jeździ jest suuuper. Tam gdzie jest kierownica, tam musi być Kuba. Może w przyszłości będzie rajdowcem ? :) Kuba lubi też układać wieże z klocków, a potem je burzyć. Zainteresował się też książeczkami. Ogląda obrazki i po swojemu opowiada co się na nich dzieje.








 W dalszym ciągu walczymy z pieluchami.  Staram się uczyć Kubę załatwiania się na toalecie, bo na nocniku siadać już nie chce. Woli robić siku tak, jak Mama :) Efekty jak na razie są marne, ale nie poddajemy się :)


                                 Podsumowanie:

 Kuba waży 12,5 kilogramów, wysoki jest na 86 cm. Uczy się ciągle nowych rzeczy i jest niezwykle zachłanny na tą naukę. Jest duuużo grzeczniejszy niż w zeszłym miesiącu. W temacie zębów mamy spore zmiany, otóż doszły nam górne dwójki (nareszcie) i górne trójki. A więc mamy już: górne jedynki, dwójki, trójki i czwórki oraz dolne jedynki, dwójki i czwórki. Jeszcze trochę przed nami.