niedziela, 5 października 2014

Osiem miesięcy za nami ..

 A więc Nasz Syn wczoraj rozpoczął ósmy miesiąc życia. A matka pyta: Kiedy to zleciało?! Zauważyłam,  że Kuba z każdym kolejnym dniem rozumie co raz więcej i uczy się wiele nowych rzeczy. Raczkowanie ma już opanowane do perfekcji, wstawanie w łóżeczku/przy łóżku/przy pufie idzie co raz lepiej. Teraz Kubuś uczy się komunikować ze mną. Rozbrajający jest widok takiego malucha, który próbuje mamie przekazać co chce i robi to na wszelkie sposoby, a matka i tak często nie łapie o co chodzi :) Wczoraj wieczorem dałam Kubie chrupka, którego wyciągnęłam z kuchennej szafki i zajęłam się myciem naczyń. Syn zajadał chrupka z apetytem aż do momentu, gdy chrupek się skończył. Wtedy podjechał do szafki, zaczął po niej trzaskać rączką i piszczeć. W pierwszej chwili nie za bardzo wiedziałam o co mu chodzi, ale potem załapałam i dałam mu kolejnego chrupka. Więc jak widać jakoś się dogadujemy :)


 Mimo, że Kuba jeszcze jako tako mówić nie potrafi, to słychać go wszędzie. Przeważnie słychać jak woła "tata", czasem "baba". Ale zdarzają się też piski, skrzeki, jęki i stęki. Dziwnie to brzmi :) Zębów w dalszym ciągu nie ma! Mimo to Kuba potrafi pogryźć czekoladę, kawałek kurczaka czy też chrupka.

 Kuba jest na etapie zbierania guzów. Za wszelką cenę próbuje wstawać i czasem nawet trzyma się tylko jedną ręką, co przeważnie kończy się upadkiem i guzem. Chyba trzeba będzie poprosić tatę, żeby zrobił nam baaardzo miękką podłogę :)


 Co jemy? Wszystko. Oczywiście po za mięsem wieprzowym i grzybami. Kubie smakuje wszystko po za mlekiem. Więc robię mu kakao zamiast mleka.



 A na zakończenie Kubuś robi Papa :)


 Podsumowanie:

Kubuś waży 9700 gram, mierzy 76 cm. Siedzi samodzielnie, ale sam usiąść jeszcze nie potrafi, raczkuje, wstaje sam na nogi, gaworzy, mówi "tata", uśmiecha się do wszystkich i robi "papa", nienawidzi się przebierać, więc mama opanowała zakładanie pampersa, gdy Syn stoi lub leży na brzuchu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz