Wczoraj Kubuś dostał w prezencie od babci Renaty nową karuzelę do łóżeczka. Zareagował na nią oczywiście szeroko otwartymi oczami i wymachem rączek i nóżek (czyli że prezent trafiony).
W ogóle ostatnio zauważam, że moje dziecko bardzo szybko się rozwija. Każdego ranka, gdy wyjmuję go z łóżeczka, to wydaje mi się że wygląda już zupełnie inaczej niż dnia poprzedniego, że jest już bardziej skupiony, skoordynowany i ogarnięty :) Najbardziej lubię poranną toaletę Kubusia. To właśnie wtedy mój Synek się do mnie najwięcej uśmiecha.
Tak Kubuś spał po szczepieniu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz